Print 

Nazwa: M18(Masque A.R.S.)

Rok produkcji: 1918

Producent: Porton Down

Rozmiar: ?

Przeznaczenie: Wojsko

Żołnierze belgijscy walczący na różnych frontach I Wojny Światowej były wyposażani w maski produkcji francuskiej. Tak jak żołnierze francuscy dostawali oni pierwsze maski mokre a na wskutek licznych modernizacji i oraz wdrażania nowych rozwiązań z czasem zostali także wyposażeni w maski filtracyjne w tym sporą liczbę francuskich A.R.S..

Przed końcem wojny w 1918 roku w posiadaniu aliantów znajdowała się spora ilość niemieckich przejętych masek przeciwgazowych. Z racji braku odpowiedniej technologii w belgi umożliwiającej podjęcie produkcji tego typu sprzętu postanowiono wykorzystać przejęte niemieckie GM17 oraz w mniejszej mierze GM18(około 1 na 50 sztuk) jednak postanowiono je dopasować do pochłaniaczy o francuskim standardzie 42 mm. W tym celu partię 18 000 sztuk masek wysłano do instytutu Porton Down w Wielkiej Brytanii w celu usunięcia niemieckiej oprawy pochłaniacza i montażu w jej miejsce francuskiej komory zaworowej z masek A.R.S. nie jest jasne czy komory te pozyskano z kompletnych masek np uszkodzonych czy były one dostarczone bez części twarzowych wraz z pochłaniaczami i puszkami. Nie ulega wątpliwości fakt że z dwóch różnych masek wykonano jedną w której wyeliminowano wady każdej z nich. Pomimo że już w 1924 roku armia belgijska zastąpiła maski M18 nowszym modelem to pozostały one na stanie obrony cywilnej jeszcze w okresie po II Wojnie Światowej. 

Francuska komora zaworowa pozwoliła na zwiększenie komfortu użytkowania dzięki podwójnej drodze oddechowej zużyte powietrze było usuwane od razu na zewnątrz a nie musiało być ponownie przepuszczane przez pochłaniacz, ponadto dzięki tej modernizacji maski M18 akceptowały pochłaniacze francuskiej produkcji których było sporo w śród belgijskich żołnierzy przez maski A.R.S. których w dalszym ciągu używali ze względu na zbyt małą ilość M18. Puszki z masek A.R.S. zastosowane w M18 były lepiej wykonane i bardziej pojemne, jeszcze w Porton Down z myślą o belgijskich żołnierzach wklejono do wnętrza puszek na wieko dwujęzyczną instrukcję po francusku i niderlandzku przez co dzisiaj można odróżnić czy dana puszka była używana przez belgów czy została zamieniona.

Część twarzowa skórzanych masek niemieckich miała niewątpliwie większą trwałość, odporność na uszkodzenia a także mocniejsze okulary. Niemieckie maski GM17 z których część twarzowa jest wykorzystana w mojej M18 zostały wprowadzone w czerwcu 1917 roku ze względu na trudność w dostarczeniu gumy. Jest ona uszyta ze skóry giemzowej, zwróconej gładką stroną do jej wnętrza. W Niemczech skórzane maski produkowała firma Freudenberg w przeciwieństwie do poprzednich gumowanych wytwarzanych przez Dräger. Ponieważ sama skóra jest dla gazów przepuszczalna, nasycano ją smołą pogazową, zmieszaną pół na pół z naftą z dodatkiem 5% łoju. Ze względu że względu że w razie zapotnienia szybek przecieranie ich skórą byłoby niemożliwe tak jak to robiono w poprzednich modelach niemieckich masek, zastosowano w nich podwójne szybki. Zewnętrzne z niepalnego celuloidu na stałe osadzone w oprawie i wewnętrzne wymienne zwane szybkami żelatynowymi w kształcie miseczki. Szybki żelatynowe były w rzeczywistości szybkami celuloidowymi powleczonymi po stronie wewnętrznej, tj. stronie wystających brzegów, cieniutką warstwą żelatyny. Szybki te były przytrzymywane w swojej oprawie metalowej przy pomocy nagwintowanego pierścienia cynkowego. Ponieważ pierścień posiadał promienisto ułożone zabezpieczające druciki, które były niewygodne dla żołnierzy noszących okulary, dlatego też pozwalano im je usuwać. Żelatyna wchłaniając parę wodną, zapobiegała potnieniu szybek. Czas przez który szybka była zdolna do wchłaniania pary wodnej, zależał od jej czasu użycia, pracy żołnierza, temperatury i pory roku. Podczas dłuższego noszenia maski szybka była przeźroczysta mniej więcej przez 6 godzin. Przesycona wilgocią mogła być ponownie zdolna do użycia po jej uprzednim wysuszeniu. Każda szybka miała wybitą datę jej sfabrykowania widoczną od strony wewnętrznej. Wszelkie szybki, niezależnie od tego czy były w użyciu czy nie, musiały być odesłane celem odnowienia, w myśl przepisów niemieckich po upływie 6 miesięcy licząc od dnia ich sfabrykowania. 

Kolejną niewątpliwą zaletą części twarzowych masek GM17 była o połowę mniejsza przestrzeń szkodliwa w stosunku do poprzednich masek niemieckich ze względu na brak kieszonek do przecierania okularów a co za tym idzie inny krój. Maski te były produkowane w trzech wielkościach począwszy od największej Nr. 1 aż do najmniejszej Nr. 3, były one oznaczone cyframi arabskimi na oprawie metalowej maski co w przypadku masek M18 jest już niemożliwe do ustalenia ze względu na usuniętą oryginalną metalową oprawę. W maskach tych musiano zastosować specjalny sznurek do podwiązania komory zaworowej z pochłaniaczem i ustawienia okularów prostopadle do osi widzenia gdyż w przeciwieństwie do poprzednich modeli masek niemieckich szybki w GM17 były od siebie bardziej oddalone i ułożone skośnie do osi, co zmniejszało pole widzenia i wskutek tego utrudniało niewyćwiczonemu żołnierzowi patrzenie zwłaszcza podczas celowania.

Komplety masek w tej wersji w magazynowym stanie jak na zdjęciach z zachowaną instrukcją wklejoną wewnątrz i paskami nośnymi puszki osiągają ceny rzędu 750-850zł.

 

View the embedded image gallery online at:
http://maski.poszukiwania.pl/index.php/en/belgia/31-m18?tmpl=component&print=1&layout=default&page=#sigFreeId6c2fc6a5c8